USSE:
1.Scrooge
2.Dusty
3.Czaja
4.Ródy
5.Korczu

Task Force komodore:
1.komodore

Scenariusz takiego patrolu w wykonaniu asgejów:
Przejść 5km
Kontakt, nikt go nie zrywa - wszyscy chcą się poszczelać jak w lone szurwiwor
Koniec gry.

No i właśnie o to chodzi. Zobaczymy jak to wygląda gdy jest prawdziwy kontakt. Trzeba będzie ocenić, czy zrywać kontakt, czy atakować, czy powiedzmy pozostać w ukryciu jeśli wróg Was nie zobaczy. Przed palonem raczej nigdy kontaktu nie zrywaliśmy.
Dusty, przecież Ty zrywasz kontakt nawet jak jedna osoba na Ciebie wyleci
Myślę, że takie dodanie realizmu pozwoli Wam podnieść umiejętności, bo bieganie przed balonem raczej Wam tego nieda. Druga sprawa, to będziecie musieli się bardziej wczuć, bo jak pujdziecie jak na niedzielny spacer  i będą pogaduchy na cały głos, to nietrudno będzie Was zlokalizować. Macie team z samych "PRO Ersoftowców" którzy niejednokrotnie brali udział w patrolach "na sucho", więc powinniście sobie poradzić

Moris, na patrolach nie ma kulek, baterii ani ochrony oczu i właśnie dlatego jest jak jest. Dlatego są pogaduchy i rozluźnienie. Najlepiej replike też zostawić w domu, bo to tylko niepotrzebny ciężar, a tak Ci się nie przyda. Kto to powiedział, że tak musi być? Dlaczego na patrolu nie może być strzelania? Owszem, to nie ma być rombanka jak w niedziele, ale jeśli dojdzie do kontaktu, to wymiana ognia powinna być. Ostatnio też było strzelanie z tym, że do balonów, które były raczej średnio uzbrojone. Robienie patroli wyłącznie na sucho sprawia, że ich poziom za zawsze pozostanie niski. To jest takie udawanie PRO żołnieży, których byle grzybiarz zobaczy. No Panowie, podnieśmy trochę poziom tego i zróbmy to tak, jak to powinno wyglądać.
Mówiąc "my odpowiadamy ogniem" mam na myśli to, że jak do balona zaczniesz strzelać, to choć byś podszedł do niego na metr, to on nie zacznie do Ciebie strzelać, a my owszem.

Niech reszta się wypowie co myśli na ten temat. Co wolicie? Robimy patrol z realnym zagrożeniem kontaktu, czy strzelanie do balonów?

Co masz na myśli?

W praktyce może to wyglądać tak, że jak będziecie nawalać do balonów to odrazu się zdradzicie i będzie wiadomo gdzie jesteście. To teraz pytanie po co te balony, skoro zamiast balonów boże być normalny wróg? Nie myślcie, że jedyną aktywnością będzie jeden snajper. Może by wyznaczyć np. miejsce, które Wy musicie sfotografować, jakiś paśnik, albo coś. Najlepiej jak to zrobicie po cichu, bez kontaktu. My będziemy patrolować las. Nie wiemy którędy pójdziecie.